Jankiele
“Było cymbalistów wielu, ale żaden z nich nie śmiał zagrać przy Jankielu” (Adam Mickiewicz)
Teatr Żydowski w Krakowie – Teatr Midraszowy zaprasza na przedstawienie muzyczne – muzyczno-wokalną interpretację piosenek polskich Żydów oraz utworów polskich cymbalistów z przelomu XVIII i XIX wieku w wykonaniu zespołu Mojše Band.
Występują: Michal Pal’ko – Jankiele (cymbały, wokal)
František Kubiš – Akordeonista
Jakub Stračina – Kontrabasista
Recenzja Portalu kulturatka.pl
http://www.kulturatka.pl/2015/12/20/brzmienia-dawnej-polski-czyli-spektakl-jankiele/
” Jak brzmi światło? To przewrotne na pozór pytanie z pewnością spotka się z szeregiem różnych odpowiedzi w zależności od osób, do których zostanie skierowane. Jeżeli jednak zapytani o to zostaliby widzowie uczestniczący w spektaklu organizowanym przez Teatr Żydowski w Krakowie – Teatr Midraszowy, ich odpowiedzi najprawdopodobniej dotyczyłyby klezmerskich dźwięków.
„Jankiele”, bo taki tytuł artyści ze Słowacji nadali swojemu dziełu, to widowisko instrumentalno-wokalne przedstawiające utwory muzyczne związane z rożnymi aspektami życia i twórczości Żydów, głównie żyjących na terenach dawnej Galicji. Tematyka dzieł zaskakuje różnorodnością – od znakomicie zaaranżowanej przez trio muzycznej parafrazy S’hmaIsrael, przez śpiewane na terenie ziem polskich modlitwy czy na weselnych biesiadach z terenów obecnej Ukrainy kończąc.
Sam spektakl – na który szczęśliwym trafem udało nam się trafić w ostatni dzień obchodów Hannukah, czyli Święta Światła – rozpoczyna się wykonaniem znajomego motywu z „Bolero” Ravela, któremu muzycy nadają nowe, ubogacone żydowską rytmiką brzmienie. Pierwsze dźwięki dobiegające ze sceny czarują marazmem kontrabasu, hipnotyzują niespokojnymi brzmieniami cymbałów oraz kołyszącym akordeonem. Utwór grany w powtarzanym rytmie jest swoistą przystawką do dalszych wrażeń artystycznych, które zapewniają wybitni muzycy. Mimo iż przed widownią występuje trzech wykonawców, dynamika, którą chętnie się bawią odgrywa tak ważną rolę w kreowaniu nastroju, że można mówić o niej jako czwartym aktorze tego spektaklu. Dźwięki wydobywające się podczas widowiska przenoszą w niewyjaśniony sposób w miejsca i wydarzeń do których nawiązuje lider trio – obdarzony głębokim głosem wirtuoz, który wprowadza widza w nastrój i wymowę sytuacji towarzyszącej każdemu utworowi.
Oprócz faktów historyczno- kulturowych muzyk dzieli się zabawnymi spostrzeżeniami dotyczącymi finansowych aspektów pracy klezmera a także zaprasza widownie do wspólnego śpiewu. Wszystko to razem składa się na odczucie, iż ,,Jankiele” to nie tyle widowisko z wyraźnie zaznaczona granica miedzy artysta a widzami, a raczej podróż z klezmerskimi przewodnikami.
Całość przeżyć towarzyszących widzowi podczas i po spektaklu skłania do sparafrazowania znanego od dzieciństwa dwuwersu z narodowej epopei – żaden nie śmiał zagrać przy Jankielach. Prawdę mówiąc, to całkiem zrozumiale. “
Patryk Nalepka dla kulturatka.pl